Tutaj możesz stać się postacią zrodzoną z legend, baśni i wszelkich dostępnych nam źródeł, i żyć jej życiem!
Drzwi od karczmy otworzyły się. Zza drzwi wyłoniła się drobniutka dziewczyna. Podeszła do lady i zamówiła szklankę wody. Po jej twarzy było widać lekkie zagubienie.
Offline
Do karczmy wparowała wiedźminka, w wyjątkowo podłym nastroju. Podeszłą do zakapturzonej postaci, a z haka przy pasie zdjęłą głowę smoka i położyła ją z impetem na stół przed jej zleceniodawczynią.
-To jest głowa - warknęła - Smoka zabiłam. Raz. Na kilka minut. Dotrzymałam swojej części umowy, więc teraz czas na to, abyś ty dotrzymała swojej - była naprawdę zła, to się rzucało w oczy od razu
Offline
-Cholera jasna - jęknęła wiedźminka - Jeszcze muszę to podzielić... - wstchnęła, w myślach obliczając, ile z otrzymanej sumy należy się nekomancie
Offline
Administrator
Do karczmy jak oparzona wbiegła czerwonowłosa dziewczyna
-kto odciął głowę mojemu smoku?!- spojrzała na głowę obok Ayevy- tyyyy!
Offline
-Same z tym problemy - jęknęła Ayeva - Słuchaj, Aiko, obiecałam ci wspólne napicie się. A poza tym ja tylko wykonywałam zlecenie - stwierdziła
Offline
Wszedł powoli do karczmy ziewając sobie błogo, był w świetnym nastroju po drzemce.
-O bójka?-popatrzył pytająco na Aiko i Aye- zanim zaczniecie to poproszę moje pieniądze...procent za smoka, procent za uratowanie i jeszcze opłata za doprowadzenie do miasta najkrótszą i najbezpieczniejszą z możliwych dróg.-uśmiechnął się chamsko.
Offline
Administrator
-ja cię zaraz!- zaczeła dusić wiedźminke- coś ty sobie myślała?!
Offline
Administrator
-ale ma dwie głowy!- zdołowała się i spojrzała podejrzliwie na Aye- kto dał ci tę misję?
Offline