Aye!!! - 2012-12-01 23:35:04

Ayeva wjechała na teren krainy lodu, po czym zatrzymała konia. Jej wierzchowiec zarzucił tylko niespokojnie łbem.
-Spokojnie - szepnęła dziewczyna i zaczęła rozglądać się w poszukiwaniu jakichś śladów smoka.

Asuna - 2012-12-01 23:45:07

Nagle pod Aye załamał się lód i spadła w pułapkę.

Aye!!! - 2012-12-01 23:46:29

Wiedźminka jęknęła, jednak w trakcie spadania wyciągnęła swój miecz i wbił go w ściane pułapki, zwisając jedną rękę na rękojeści swego ostrza. Spojrzała w dół.

Asuna - 2012-12-01 23:48:39

Na dole coś się ruszało, ale przez ograniczone światło prawie nic nie było widać prócz spadającego konia.

Aye!!! - 2012-12-01 23:50:51

Ayeva jęknęła boleśnie, jednak utrata wierzchowca nie zajmowała jej teraz specjalnie. Niepewnie spojrzała po raz kolejny w dół, po czym zacisnęła zęby i wyrwała miecz ze ściany pułapki, przygotowując się do miękkiego upadku w dół.

Po - 2012-12-01 23:51:13

Zimno. Nienawidził gdy jest tak zimno ale cóż, jak mus to mus. Zaczął się rozglądać za osobą o której mówiła mu Aiko ostrożnie stąpając by lód się pod nim nie zapadł chociaż na to i tak były małe szanse.

Asuna - 2012-12-01 23:53:35

Gdy koń spadł na sam dół była słychać ryk budzącego się potwora.

Po - 2012-12-01 23:55:18

Wzdrygnął się. To nie wróżyło nic dobrego. Podszedł do przepaści i ocenił ją na w sumie nową
-Hej!-zawołał-Heeeeeej!

Aye!!! - 2012-12-01 23:55:32

-Osz w mordę - jęknęła Ayeva, wciąż spadając. Podkuliła nogi pod siebie, mając zamiar wylądować na potworze na dnie jaskini. Uznała, że skoro spada, wołanie kogoś na górze nie ma prawie żadnego sensu.

Po - 2012-12-02 00:00:25

Wytężył wzrok i dostrzegł maleńką kropkę lecącą w dół z każdą chwilą stającą się coraz odleglejszą. Świetnie.
Zaczął zeskakiwać szybciutko po lodowych półkach w dół

Asuna - 2012-12-02 00:01:05

Nagle podłoże Aye zaczeło się ruszać. Gdy podniosło głowę było wiadomo co to za potwór. To był smok którego szukała. Rozłorzył skrzydła i zaczął szykować się do lotu

Aye!!! - 2012-12-02 00:03:52

Ayeva jęknęła.
-O nie! - wrzasnęła. Spojrzała w górę, gdzie zobaczyła jak ktoś lub coś schodzi w dół.
-Wiej! To smok! - krzyknęła, po czym wyciągnęła przed siebie miecz i wycelowała w łeb potwora, który widziała dzięki wyczulonemu, wiedźmińskiemu wzrokowi. Prędkość jej spadania na musiała wytworzyć siłę, która pozwoli przebić smoczą łuskę.

Asuna - 2012-12-02 00:05:47

Smok ruszył w jej kierunku. Chwycił miecz jak mały patyczek w usta i leciał dalej do góry

Po - 2012-12-02 00:06:17

-Huh?-za późno. stał już na grzbiecie smoka i patrzył na miecz przecinający ciało gada-ZWARIOWAŁAŚ?!-wrzasnął-Zostaw go! Pomylona jesteś czy co?!

Asuna - 2012-12-02 00:08:17

Smok chwycił małego nekomante za ogon swoimi szponami i wypuścił na samej górze. Po chwili upadł martwy na ziemię

Aye!!! - 2012-12-02 10:29:28

Ayeva wydostała się jakoś z pułapki, po czym spojrzała na truchło smoka i nekomantę.
-Dzięki za pomoc - powiedziała - Podzielimy zyski - dodała z nieco skwaszoną miną, po czym podbiegła do smoka i zaczęła powoli odrąbywać mu głowę. Gdy skończyła, podniosła ją z trudem z ziemi i zawiesiła na przytroczonym do pasa haku na trofea i ruszyła z powrotem w kierunku miasta

Asuna - 2012-12-02 10:33:39

Nagle za nimi ciało smoka zaczęło się ruszać a miejsce w którym była rozcięta szyja wyrosły dwie nowe. Bestia popatrzyła na osoby w pobliży i głośno rycząc zaatakowała dziewczynę mającą jego głową.

Aye!!! - 2012-12-02 10:42:51

-Tego nie przewidziałam... Nie uczyli mnie o tym w Kaer Morhen - jęknęła Ayeva. Zastanowiła się nieco, po czym wzięła rozpęd i wskoczyła smokowi na grzbiet, chytając kurczowo twardej jak diament łuski

Asuna - 2012-12-02 10:46:27

Smok wzleciał ku niebu jak najszybciej by tylko zrzucić niechcianego pasażera.

Aye!!! - 2012-12-02 10:50:05

Ayeva nadal się trzymała, jednocześnie jedną ręką wyciągając eliksir dający dużo większą siłę mięśni. Rzuciła fiolkę na ziemię, po czym znów chwyciła się mocniej smoczej łuski

Asuna - 2012-12-02 10:51:50

Smok zauważając upór pasażera postanowił jednym łbem ją chwycić. Trzymał ją tak przez dłuższy okres czasu latając w kółko.

Aye!!! - 2012-12-02 11:05:15

Ayeva jęknęłą, ale szybkim ruchem wyślizgnęłą się z paszczy potwora, po czym wskoczyła mu na miejsce, gdzie łączyły się obie głowy, dzięki czemu żadna z nich nie mogła jej dosięgnąć.

Asuna - 2012-12-02 11:06:52

Zdenerwowany stwór zaczął lecieć do góry nogami i uderzać plecami o lód, tak by pasażer na gapę spadł.

Aye!!! - 2012-12-02 11:15:11

Ayeva wdrapała się na miękki brzuch potwora. Wtedy wyciągnęła miecz i dźgnęłą go z całej siły w serce.

Asuna - 2012-12-02 11:18:21

Smok szybkim ruchem chwycił jedną paszczą za Ayevę i wyrzucił ją za ziemię po czym stanął na niej, a rana po mieczu się zagoiła

Po - 2012-12-02 11:19:31

Jakoś nie zauważył tego co się dookoła dzieje bo bardzo przejęty był oglądaniem swojego ogona czy na pewno nic nie zostało wyrwane i wszystko jest na swoim miejscu tak jak być powinno.
-O jejku jejku.-w końcu popatrzył na Aye-Tylko nie odcinaj głowy i ..ojojoj..za późno i do tego jest zły.

Asuna - 2012-12-02 11:26:57

-Ej kot nic ci się nie stało?!- spytał telepatycznie zdenerwowany smok i zionął lodem w stronę przeciwnika

Po - 2012-12-02 11:31:38

'Oczywiście że nie, dziekuję' Uśmiechnął się
-Panienko Wiedźminko nie zabijaj smoka!-wrzasnął-Co ci zrobił?!

Aye!!! - 2012-12-02 11:31:54

-Teraz mi mówisz? - warknęła Ayeva. Eliksir nadal działał, dzięki czemu mogła chociaż spróbować zrzucić z siebie ogromny ciężar smoka. A na pewno zmniejszyć prawdopodobieństwo zmiażdżenia.

Asuna - 2012-12-02 11:33:33

-Jesteś bardziej denerwująca od Asuny!- stwierdził uderzając w nią ogonem

Aye!!! - 2012-12-02 11:37:50

-Wybacz, po prostu otrzymałam zlecenie, żeby cię zabić - warknęła Ayeva - Ale daj mi powód, żebym miała tego nei robić, to cię zostawię - uznała

Po - 2012-12-02 11:38:15

-Od początku powinnaś wiedzieć że tego się nie robi-powiedział zdołowany-rozumiem..wilkołak bo krzywdzi ludzi ale smok tylko mieszka w jaskini i zbiera skarby a owce je bo musi! To nie mucha że zeżre kawałek łajna i będzie szczęśliwy!-stwierdził że będzie bronić smoka

Maggie - 2012-12-02 11:40:53

Dziewczyna również odczuła wyraźną różnicę  w temperaturze ,ale zbliżyła się do miejsca w którym toczyła się walka. Stanęła obok nekomanty. - bry.. em.. mógłbyś mi wyjaśnić co się dzieje? - podrapała się palcem wskazującym po policzku

Aye!!! - 2012-12-02 11:41:59

-Wiesz, dotychczas smoki, które miałam zabijać były raczej mało łagodne - uznała Ayeva - Paliły wioski i tak dalej, szukając jakiejkolwiek błyskotki... Ale jeśli ten jest niegroźny, dam mu spokój. Moje zadanie to bronienie ludzi przed potworami, a nie mordowanie niewinnych stworzeń - wciąż spychała z siebie smoka

Po - 2012-12-02 11:45:00

-Paliły wioski bo ludzie zajmowały ich tereny. A błyskotki brały przy okazji by mieć z tego chociaż taką przyjemność. Ten sobie pewnie znalazł miejsce w krainie lodu bo tu nie ma ludzi! Smok to nie potwór.-powiedział i po chwili zwrócił się do dziewczyny obok
-Idiotka chce zabić smoka. Ale jej nie idzie, i dobrze.

Asuna - 2012-12-02 11:45:00

-czy widzisz tutaj jakąś wioske?!- dopytał zdołowany zostawiając ją w spokoju- obudziłaś mnie i się zdenerwowałem!

Aye!!! - 2012-12-02 11:51:15

-Mówiłam, po prostu dostałam zlecenie na twoją głowę. I mam jedną, więc chyba starczy, prawda?
Wskazała na hak przy pasie, na którym wisiała jedna ze smoczych głów.
-A poza tym, wierz mi, nekomanto, nie każdy smok jest w pełni władz umysłowych

Maggie - 2012-12-02 11:52:46

-Aha.. ale przemówiłeś jej do rozsądku i już nie chce go zabijać? -spytała dla pewności - no jeśli go obudziłaś to miał prawo się zdenerwować.. -mówiła to spoglądając na dziewczynę trzymającą miecz

Asuna - 2012-12-02 11:53:41

-ale najpierw pytaj! Mało jest smoków które się regenerują...- poszedł w stronę jaskini- nie budźcie mnie więcej- rozkazał znikając w otchłani

Aye!!! - 2012-12-02 11:54:44

-Wiesz, jak mówiłam, w sumie przyszłam po to, żeby go zabić, sądząc, że sprawia jakieś zagrożenie, skoro moją misja jest zabicie go. Ale jestem wiedźminką i nie mogę zabijać niewinnych - uznała, chowając swój miecz

Po - 2012-12-02 11:57:24

Westchnął
-Potrzebuje ktoś przewodnika?

Aye!!! - 2012-12-02 12:02:59

-Powinieneś poszukac w karczmie - uznała Ayeva - We wschodniej części miasta. Ja tez tam idę, mam do pogadania z moim zleceniodawcą - powiedziała i ruszyła w kierunku miasta

Po - 2012-12-02 12:04:48

-Właśnie stamtąd przyszedłem...powiedzieli że ...chyba o ciebie chodziło..że ty byś potrzebowała! Idziesz dłuższą drogą...

Aye!!! - 2012-12-02 12:11:25

-Serio? - rzuciła Ayeva, odwracając się do nekomanty - Cholera, muszę znaleźć sobie jakiegoś zwierzaka w mieście, moja klacz, Płotka, spadła w tę wielką dziurę... A ty prowadź, na pewno dam ci jakiś procent - uśmiechnęła się łagodnie.

Po - 2012-12-02 12:15:27

-Yeeey~ Chodź.-poszedł w zupełnie inną stronę

Aye!!! - 2012-12-02 18:15:20

-Naprawdę aż tak źle szłam? - zdziwiła się Ayeva, drapiąc po głowie - Ale tam są ślady kopyt mojego konia... - wskazała w kierunku, w którym szłą wcześniej

Po - 2012-12-02 18:18:10

-Nie tyle źle szłaś, po prostu droga którą ja idę jest lepsza i krótsza-wzruszył ramionami

Aye!!! - 2012-12-02 18:27:59

-Na pewno mogę ci wierzyć? - spytała Ayeva nieco nieufnie

Po - 2012-12-02 18:34:36

-Oczywiście-uśmiechnął się przyjaźnie-Czemu miałabyś mi nie wierzyć? Z resztą wisisz mi jakiś procent z tego co dostaniesz za głowę więc musimy tam dotrzeć jak najszybciej.

Aye!!! - 2012-12-03 11:41:24

-Mhm- mruknęła ze średnim przekonaniem Ayeva i poszła za nokomantą

Po - 2012-12-03 15:18:33

Zachichotał cicho i szedł szybko przed siebie machając delikatnie ogonem.

Aye!!! - 2012-12-04 08:52:36

Podążała za nim

Po - 2012-12-04 18:46:07

-Fajnie jest być wiedźminką?-zapytał szczerząc kiełki radośnie.

Aye!!! - 2012-12-04 20:15:56

Wzruszyła ramionami.
-Różnie bywa. Czasem jest lepiej, czasem gorzej. Nie zawsze mogę robić to, co uważam za słuszne. Żyjesz, żeby pracować, taka jest prawda. No i jest też problem bezpłodności... Ale nie narzekam - uśmiechnęła się - A jak żyje się jako nekomanta, co?

Po - 2012-12-04 20:52:50

-Haha, nie narzekam chociaż czasem narzekają na mnie....osobiście nie wymieniłbym tego życia na żadne inne~

Aye!!! - 2012-12-04 20:59:54

-Ja również nie wymieniłabym swojego - uśmiechnęła się jednak z lekką nostalgią - Daleko jeszcze do miasta? - rzuciła

Po - 2012-12-04 21:12:10

-bliżej niż się wydaje -skręcił w lewo dalej idąc dość spokojnie

Aye!!! - 2012-12-04 21:16:04

Obserwowałą go z uwagą i lekką nieufnością, ale dalej szła za nim.
-Ile procent będziesz chciał? - spytała

Po - 2012-12-04 21:22:29

-Nie wiem jeszcze...może jakieś 45 procent. Wysoko się cenię-uśmiechnął się chytrze-tutaj trzeba uważać, chociaż droga którą byś szła była gorsza, tam czasem są bandyci z takimi wieeeeeelkimi szablami~!-zrobił symboliczny ruch rękoma

Aye!!! - 2012-12-04 21:26:41

Zaśmiała się.
-Szable to krzywe i raczej powolne ostrza. Domeną wiedźminów jest szybkość i celność. Ty uważaj na drogę, ja będę uważać na zbójców. A co do procent... Proponuje trzydzieści pięć.

Po - 2012-12-04 21:29:54

-40 najmniej, albo zniknę i zostawie cie na tym pustkowiu i szybko nagrody nie odbierzesz. Może nawet nigdy-zaczął kopać kamyk

Aye!!! - 2012-12-04 21:31:52

Wyszczerzyła się z lekką satysfakcją.
-A więc czterdzieści - powiedziała, wyciągając rękę na znak dobicia targu

Po - 2012-12-04 21:38:47

Podał jej rękę 'Pfffff jeśli tam kiedykolwiek dojdziesz...'
-zrobimy przerwę? zmęczyłem się

Aye!!! - 2012-12-04 21:40:25

-Możemy się zatrzymać - stwierdziła Ayeva - Ale wolałabym dotrzeć do miasta przed przyszłym rokiem - dodała po chwili

Po - 2012-12-04 21:43:57

-tak tak tak-położył się na trawie

Aye!!! - 2012-12-04 21:47:43

Spojrzała na niego z lekkim grymasem złości, po czym usiadła i wyjęła z torby niewielką fiolkę z eliksirem. Wzięła łyk. Jej twarz wykrzywił wyraz obrzydzenia, jednak piła dalej. W końcu wstała i rozejrzała się.
-Coś długi ten twój skrót - uznała - Droga, którą tu przyjechałam była o wiele krótsza. - dodała, nadal obserwując uważnie okolicę

Po - 2012-12-04 21:54:07

-gdybyś ruszyła szanowny tyłek wiedziałabyś że miasto jest tu obok. Z resztą to nawet słychać panienko wiedźminko.-syknął zły że ktoś mu przerywa, myślał że dziewczyna sama skapnie się że miasto jest obok zakrętu na którym sobie odpoczywali

Aye!!! - 2012-12-04 21:57:39

-A więc czemu tak pilnie ci odpocząc, zamiast iść do miasta? - warknęła zła wiedźminka, która przed chwilą dopiero wypiła eliksir wyczulający zmysły, który pozwolił jej usłyszeć gwar miasta - Mam tam parę ważnych spraw do załatwienia...

Po - 2012-12-04 22:00:30

-mi się nigdzie nie śpieszy z resztą jestem zmęczony to mogę sobie odpocząć, mam możliwość że mogę to robić gdy tylko mi się to spodoba więc z tego korzystam.-wybronił się.

Aye!!! - 2012-12-04 22:04:02

-A więc odpocznij, ja idę do miasta - powiedziała Ayeva, idąc w kierunku, skąd dobiegały ją dźwięki typowe dla dużych dzielnic - Będę pewnie w karczmie, tam przyjdź po swój procent - rzuciłą przez ramię, odchodząc

Aiko-chan! - 2012-12-04 22:09:25

Nad całą dwójką przeleciał smok z którym nie wiedźminka niedawno walczyła, ale na jego plecach ktoś się znajdował.  Po krótkiej chwili smok wylądował na ziemi a z jego grzbietu zeskoczyła Aiko
-Kto odciął głowę Sayu?!- wrzasneła wściekła

Po - 2012-12-04 22:09:59

-Oj przyjdę.-powiedział bawiąc się trawą

www.pokemon-szef.pun.pl www.rolkiopole.pun.pl www.le-artysci.pun.pl www.clampwonderland.pun.pl www.europeistyka.pun.pl